poniedziałek, 6 lutego 2012

Scenariusz cz. 85

Trzeci już dziś scenariusz.. coś ich sporo. :D


N: Poppy.. bo.. znaczy..
Po: Rozumiem, że ten dom jest jakiś nienormalny, macie te swoje durne zagadki, ale mnie w to nie mieszajcie.. /wychodzi/
A: Ouuuuuuuuuuuuuuuuu...
N: Ona ma rację. Może po prostu zwariowałam.
F: Nie mów tak..
N: Już mam tego wszystkiego dosyć.


Po kolacji, w salonie
Nina, Amber i Fabian rozmawiają na kanapie

Jo: /podchodzi/ Hej.. Nino, możemy porozmawiać?
N: /wstaje/ O co chodzi?
/idą na górę/
N: To o co chodzi?
Jo: O nasz projekt.
N: Serio?
Jo: Dobra.. chciałam z Tobą chwilę porozmawiać.. wiesz, o Fabianie.
F: /siedzi na schodach, słyszy ich rozmowę/
N: Posłuchaj, ja nie chcę o nim gadać, zwłaszcza z Tobą.
Jo: Poczekaj.. wiem, że mnie nienawidzisz i to rozumiem. Ale zanim przyjechałaś.. my byliśmy prawie parą i wiesz.. nic nie poradzę na to, że go lubię. Byliśmy blisko..
N: Możesz go sobie lubić, a on Ciebie. Zerwaliśmy, mnie to już nie interesuje.
F: /idzie do salonu/
N: /idzie smutna/
A: Nino chciałam z Tobą porozmawiać o tej imprezie.
N: Wybacz Amber, nie mam ochoty na rozmowy. /idzie do pokoju/
F: Nina czekaj!
A: O co chodzi?
Jo: Hej Fabes, mam pytanie.
F: Nie mów do mnie Fabes. Nie mam ochoty gadać z Tobą. /idzie na górę/
Jo: Co go ugryzło?
A: Jak podejrzewam wkurzeniowoninowojoyowa histeria.
Jo: Co?
A: Nieważne.

Na górze, pokój Niny i Amber
Nina siedzi przy swoim łóżku

F: /wchodzi/ Nic się nie stało?
N: Nie. Czemu coś miałoby się stać?
F: /siada naprzeciwko/ Słyszałem Twoją rozmowę z Joy..
N: Świetnie..
F: To wcale nie tak, jak ona mówi..
N: Fabian, nie będę zła, jak będziecie się spotykać.
F: Posłuchaj, zawsze byliśmy przyjaciółmi i nic więcej. Nigdy nie będziemy parą, nawet jeśli ona tego chce..
N: Po co mi to mówisz?
F: /milczy, po chwili mówi/ Bo Cię kocham.
Ve: /wchodzi/ Nino, przyszedł do Ciebie list. /podaje i wychodzi/
N: /bierze list i patrzy na Fabiana/
F: /wstaje i wychodzi/


W salonie, 
Fabian wchodzi

Jo: O, tutaj jesteś. Słuchaj..
F: Czemu powiedziałaś Ninie, że byliśmy prawie parą?
Jo: /milczy chwilę/ Bo tak było..
F: Nie Joy. Tylko Ty to sobie ubzdurałaś.. /idzie do pokoju/
P: /podchodzi/ Wow..
Jo: Oszczędź sobie..

W nocy, tunel

N: To ten po prawej. Idziemy?
P: Nie mamy wyboru.
N: /widzi cień prowadzący do drugiego tunelu, zbliża się/
A: Nino nie idź tam! Zapomniałaś o swoim śnie?
N: Co tam jest?
F: Nie wiem i wolę nie wiedzieć. Chodźmy stąd.
G: To pułapka.
N: Co? Jaka pułapka?
F: O czym Ty mówisz?
G: Chce Cię oszukać.. nie wierz jej. Jeśli tam wejdziesz zginiesz..
GS: Nino nie wierz jej!
N: Nie wierzę Ci, rozumiesz? Sara by mnie nie oszukała!
P: Wszystko w porządku?
N: Chodźmy. /wchodzą do tunelu/ Póki co jest nieźle..
/nagle ze ścian zaczynają wychodzić ostrza/
A: /potyka się, dotyka ręką ostrza/ Ała!!!
N: Co teraz?

8 komentarzy:

  1. Super. ;*
    Zapraszam do siebie patromeforever.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.
      Reklamowanie jest zabronione, więc na drugi raz nie spamuj adresem.

      Usuń
  2. Wow! Wspaniały ;) Z resztą jak każdy twój scenariusz <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ekstra następnego scenariusza doczekkaćnie moge sie!!!!:***

    OdpowiedzUsuń
  4. Fabina się zejdzie!.?
    Mam nadzieję.!
    Super scenariusze (3).
    Alicia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ekstra. Cieszę się, że Fabina się schodzi po woli ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny ;D
    Czekam na następny ;)
    Kasia1616

    OdpowiedzUsuń
  7. co mam powiedziec?super fantastyczny genialny cudowny i wiele wiele innych dobrych slow mozna powiedziec o twoich scenariuszach:)
    Fabina<3

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.