czwartek, 19 stycznia 2012

Scenariusz cz. 66

A: /wchodzi/
N: /ociera łzy/ W porządku..
A: Widzę, że nie jest. Możesz się wypłakać..
F: /wchodzi do pokoju/ Ja..
A: Idź stąd.
F: Nino..
N: Wyjdź stąd!
F: /wychodzi/
N: Znowu to zrobił.. znowu mnie upokorzył. Zaufałam mu..


Poranek, śniadanie


T: I jak bal?
Al: Było cudownie! Ale Amber ze mną nie zatańczyła..
A: Wybacz Alfie, innym razem. Byłam zajęta innymi sprawami. /patrzy na Fabiana/
F: Co?
A: Już Ty dobrze wiesz, co.
N: Dzięki Trudy. /odchodzi od stołu/
F: Nina.. /wstaje/
A: Nawet nie próbuj!
J: Tylko ja się nie orientuję w sytuacji?
P: Chyba nie.
T: Chwilka, a gdzie jest Mara?
P: W pokoju, nie była głodna.
T: Coś się ostatnio z nią dzieje.. chodzi smutna, zagubiona.. Jerome, wiesz coś?
J: Ja.. nie.
P: Później z nią pogadam.
Jo: Fabian porozmawiamy?
F: Nie mam ochoty.
J: No litości, czy ktoś w tym domu, wie o co chodzi?
Al: Ja wiem.
Jo: Serio?
Al: Przyznajcie się!
F: Alfie..
Al: Widzieliście kosmitów i przeżyliście szok!
E: /patrzy na Fabiana i idzie do pokoju/
T: Już nie zjesz?
E: Nie, dzięki Trudy.
P: Ej, ja też chcę być w to wtajemniczona.
F: /idzie do pokoju/
J: Takiego ubawu nie było chyba nigdy.
Jo: Sam jesteś zabawny. /odchodzi od stołu/

Na górze

A: /wchodzi/ Słuchaj..
N: Amber, jest w porządku. Idziemy?
A: Gdzie?
N: Do szkoły.
A: Nino, jest sobota.
N: Wybacz.. nie wiem jak mogłam być taką idiotką. On.. i Sara..
A: Sara?
N: Posłuchaj, to dziwne, ale.. wczoraj, gdy weszłam do pokoju ona mi powiedziała, że.. pod domem znajduje się skarb i moja przyszłość. I.. że nie mogę pozwolić na śmierć.
A: Ale jaką śmierć?
N: Nie wiem. Ale boję się. Nie wiemy nawet, co te znaki oznaczają. A to wszystko przeze mnie..
A: Czemu przez Ciebie?
N: Bo zanim przyjechałam nikt nie miał tu problemów, jak odnaleźć jakieś skarby, czy dowiedzieć się, co oznaczają tajemnicze symbole, czy dowiedzieć się kim jest tajemniczy duch który wszystkich nawiedza. Po co tu w ogóle przyjeżdżałam?
A: Nino, nawet tak nie mów! to nie przez Ciebie. To przez.. kosmitów. Tak, Alfie miał zawsze rację!
N: Daj spokój. /schodzi na dół/

W holu

N: /stoi na schodach, widzi Fabiana/
F: Proszę cię..
N: Nie mam ochoty z Tobą rozmawiać, rozumiesz?
B(abcia Niny): /wchodzi do domu/
F: Ale..
N: Ale? Masz jakieś ale?
F: Proszę Cię, daj mi to wyłuma..
N: /przerywa/ Nie mam zamiaru tego słuchać, daruj sobie! /płacze i biegnie do pokoju/
F: /idzie do pokoju/
T: Co tu się dzieje?
B: Dzień dobry!
T: Ojej, przepraszam panią za tę sytuację. Dzisiejsza młodzież.. a pani?
B: Oh, proszę mi wybaczyć. Lisa Martin, babcia Niny.
T: Bardzo mi miło. Proszę, niech pani wejdzie do salonu. Zawołam Ninę. Nina! Chodź tutaj! Chce pani kawy, herbaty?
B: Z chęcią kawy, dziękuję.
N: /schodzi/ Tak Trudy? /zauważa babcię/ Babciu! Czemu nie mówiłaś, że przyjedziesz?
B: Nina! Nie mówiłam? Przecież jakiś czas temu wysłałam Ci list, który wcześniej to Ty mi wysłałaś, napisałam, że przyjeżdżam.
N: List? Jaki list?
B: Oh, pewnie macie dużo zajęć. Potem mi odpisałaś, że jednak chcesz zostać, nie pamiętasz?
Al: Ale Amber!
A: Nie ma mowy, nie powiesisz żadnego plakatu w szkole!
Al: Ale tak pięknie tam wyszłaś..
A: Nie jestem pomalowana tam, nie obrażaj mnie!
Al: Ty nawet pięknie wyglądasz bez makijażu..
A: ooo... nie.
Al: A gdyby tak..
A: Nie Alfie, nie nagrasz żadnej piosenki o tym jaka jestem cudowna. Chociaż to prawda.
Al: Ale..
A: Alfie Lewis, uspokój się!
N: Ykh..
Al: /widzi babcię Niny/ Dzień.. dobry. To ja ten.. pójdę kosmitów poszukać!
A: A ja ten. Błyszczyk kupić. Znaczy lakier. Albo to i to..
N: To Alfie i Amber. Nie martw się, oni nie są tacy straszni jak się wydaje..
A: /krzyczy/ ALFIE LEWIS, WYRZUĆ TĘ KORONĘ!
N: Ta, no własnie o tym mówiłam.
Al: Ale specjalnie ją kupiłem!
N: A może coś zjesz? /uśmiecha się/
B: Dziękuję, ale nie. Nino, a ten chłopak z którym się kłóciłaś..
N: Pójdę do toalety.


Pokój Patricii i Mary

P: Może w końcu porozmawiamy?
M: A mamy o czym?
P: No, np. o klasówce z francuza..
M: Proszę Cię..
P: /zdejmuje bluzę/
M: /zauważa znak/ Co to jest?
P: To.. to jest.. taki tatuaż, zmyje się.. niedługo.
M: Ale..
P: Ale?
M: Ja.. /podciąga rękaw/ Też to mam..
G: /śmieje się/

7 komentarzy:

  1. Rewelacyjny ;* Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Znowu !! Ty mnie chcesz wykończyć czekaniem !!! Świetny jak zresztą zawsze więc nie ma co tu dużo gadać . ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny! Cudowny! Świetny! Kiedy kolejny?

    OdpowiedzUsuń
  4. niech joy umrze plissssssssssssss

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he he dobre.. :D

      No ale nie przesadzajmy.. coś musi sie dziać!!

      Błagam Cię dodaj jak najszybciej nowe scenariusze!! Kocham cię!! Naprawdę kocham TDA i wiesz bo teraz lecą powtórki na nicku to zawsze oglądam. Ja teraz jestem chora i do szkoły nie chodze i wczoraj spałam i obudziłam się przed 3 i nakrzyczałam na mamę że mnie nie obudziła na TDA. Prawie sie popłakałam.. No ale najbardziej czekam na 2 sezon. UMIERAM Z RADOŚCI I TEGO CAŁEGO CZEKANIA !! <3
      Sibuna <3

      Usuń
  5. Świetny scenariusz, czekam z niecierpliwością na następny. Pogódź Fabinę, bo nie wytrzymam, to straszne, co ty im robisz...

    ps. zapraszam na mojego bloga, piszę na nim scenariusze HoA ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!BOŻE!
    Niech Nina i Fabian będą razem...grr JOY
    Fajnie nawiązujesz do filmu, o i Mara się trochę włącza


    AnubiSibuna F

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.