sobota, 3 grudnia 2011

Scenariusz cz. 33

Witam Was w o dziwo przynajmniej u mnie bardzo słoneczny sobotni poranek! :D Bardzo się cieszę, że mój blog Wam się podoba (KLIK) dziś albo jutro kolejny, dłuższy rozdział. ;)

Tak nie na temat, to polecam Wam tą piosenkę:


Jest naprawdę przepiękna. Ja na niej prawie ryczę, nie wiem czemu, ale ja tak czasem mam, że się wzruszam. Piękna piosenka, a jak pięknie mi się przy niej pisze. xD :P


Cz. 33 ; D

W domu, wszyscy wchodzą do salonu

V: Nina, Amber, Fabian, Patricia, Alfie - do mnie.
N: Tak?
V: Ten Wasz mały planik..
A: Był genialny. Jak ja!
V: Nie. Był fatalny, chociaż tego nie wiemy.
F: O co chodzi?
P: <szepcze do Fabiana> A Ty co tu robisz? Bierzesz w tym udział?
F: <szepcze do Patricii> Sam nie wiem.
V: Cicho, małe.. nieważne.
P: Niech pan mówi w końcu!
V: Dyrektor Sweet widział wczoraj Rufusa. A co gorsze, z Poppy.
P: Wiedziałam, że jest jakaś dziwna..
V: Uważam, że musimy ją odnaleźć, i z nią to wyjaśnić. A co jeśli donosiła Rufusowi o wszystkim?
N: A jak on ją porwał?
V: Co? 
N: On ją szantażuje..
V: Jak to szantażuje?
N: Chce zabić jej matkę, musimy ją odnaleźć!
F: No to masz pomysł, gdzie może być?
A: Może u kosmetyczki..
P: Amber!
F: A może ona uciekła przed nim?
P: A on ją znalazł..
V: Idźcie już.

Na dole

Mi: I co?
N: Co "i co"?
Mi: No.. wiecie gdzie jest?
N: Poppy...?
Mi: Ta.
A: A co? Zakochałeś się?
M: <patrzy na Micka z zazdrością>
Mi: Ale śmieszne, Amber. Pytam.. z ciekawości.
M: Nie wierzcie mu. Zakochał się i tęskni.
Mi: Zamknij się!
N: Nie wiemy gdzie jest.
M: U wujka, nie?
N: Ta, jasne.
N: <mówi cicho> Prawdopodobnie ją porwał. Sweet widział tu wczoraj Rufusa.
Mi: Tu?
N: Przed domem.. gadał z Poppy.
Mi: Rufus gadał z Poppy?
F: Tak..
Mi: Ale gdzie ona może teraz być?
N: Chyba wiem.
A: Gdzie?
P: Chyba też wiem..
A: A ja nie.
N: A może w tej opuszczonej fabryce? Albo gdzieś w pobliżu?
Al: A gdzie to?
F: Na polu.
P: Musimy tam pobiec i sprawdzić.
N: Ale nie mamy pewności..
P: nic nie mamy, Nino.
F: Nie marnujmy czasu. Chodźcie. <wszyscy wychodzą>
M: A tym co?
J: Nie wiem. Ludzie są dziwni.
M: I kto to mówi?
J: Ja jestem wyjątkiem. <całuje Marę>
Al: <wbiega na chwilę> A potem udowodnię, że umiem śpiewać! <wybiega z domu>
Jo/E: Już się boję.
M: <patrzy na Jeroma a potem na Joy i Eddiego>
Jo/E: Co?
J: Jaka zgodność zdań.
Jo: Jerome..
E: Uważaj, wulkan zaraz wybuchnie.
Jo: Czemu jesteście tacy dziwni?
M: Tego nikt nie wie..

Na polu, w pobliżu starej i opuszczonej fabryki

Po: <siedzi na środku pola>
R: <biegnie> Teraz Ty gonisz.
Po: Ile mam jeszcze uciekać? Daj mi spokój!
R: Robisz niepotrzebne problemy.
Po: Ja?
R: A czy to ja uciekam już po raz setny?
Po: Ale ja nie chcę być pod Twoją kontrolą! Bierz ten swój naszyjnik, spal, wywal, noś, zrób z niego sernik, upiecz go i zjedz, rób co chcesz, mam tego dość! Chcę mieć normalne życie, a nie łazić gdzie mi rozkażesz! <rzuca naszyjnik>
R: Piękny wykład. Wzruszyłem się..
Po: Przestań..
R: Dobra. Nie chcesz to nie. Chyba odwiedzę Twoją matkę..
Po: Nie waż się jej nic zrobić! Ty jesteś świrem!
R: Brawo za spostrzegawczość.
Po: Zabij mnie, ale nie ją!
R: Z chęcią. <podchodzi> Jak Cię zabić?
<Sibuna przybiega z Mickiem>
Mi: Zostaw ją! <rzuca się na Rufusa> Może Ciebie zabić, co?!
R: Mickuś, jak Cię dawno nie widziały moje oczy.. jak się miewasz?
Al: Zostaw ją, Ty pacanie!
R: Ale się żeście złożyli na te wyzwiska..
N: Zostaw Poppy i Micka! Dostałeś tego, czego chcesz!
R: No to co. Lubię bawić się ludźmi. <skręca Mickowi rękę>
Mi: AAAAA!
Po: Mick! <kopie Rufusa>
N: Mick!
F: Poppy, uciekaj!
A: Mick!!!
Mi: Przegrałeś. <wali Rufusa po czym wstaje>
<wszyscy uciekają>
R: Dorwę Was! To nie koniec!
F: Chyba raczej koniec!

W drodze do domu

Po: <idzie z tyłu i płacze>
N: Poppy?
Po: Ja wiem, że mnie nienawidzicie i myslicie, że kłamię ale ja nie kłamię.. on.. uratował moją matkę, i teraz muszę robić to co on chce.. próbuję się od niego uwolnić, ale nie mogę..
N: Spokojnie. Damy radę.
Po: Naprawdę ja nie nasiosłam na Was.. ja taka nie jestem. Nie wiecie, jaki on jest naprawdę.. nie obchodzą go niczyje uczucia. Uratował moją matkę tylko dlatego, bo wiedział, że będę mu posłuszna. Latami jeżdżę po świecie, szukając tego czego on chce. Informacji, itd. Miałam tu przyjechać jakiś czas temu, ale uciekłam. A on mnie znalazł, nie wiem jak. To pewnie przez naszyjnik. Wstawił tam coś, kamerę, a Bóg wie co, i miał mnie na kontroli.
Mi: Spokojnie. <przytula Poppy>
A: Ale romantycznie..
Mi: <patrzy na Amber>
Po: Ta..

W domu

T: Poppy! Jak było u wujka? Ojej, co się stało, taka zapłakana?
Po: Było świetnie. Uderzyłam się trochę, ale już jest dobrze.
T: No, mam nadzieję. Chodź, musisz coś zjeść, pewnie jesteś głodna.
Po: Z chęcią.
T: No to przyjdź za 10 minut, coś przygotuję.
Po: Okej.
Al: Uwaga, uwaga! <staje na kanapie, a Eddie siada z tyłu kanapy, tak, że go nie widać>
J: O matko..
Al; Pragnę przedstawić mój oczarowywujący śpiew!
A: To ja idę..
Al: Amber, stój! <udaje, że śpiewa a tak naprawdę śpiewa Eddie> Ambeeeeer...! etc.
W: Wow.
T: Gdzie sie nauczyłeś tak śpiewać?
Al: To talent!
T: Chodźcie już, piosenkarki i piosenkarze, kolacja!

9 komentarzy:

  1. αhh , świetny ;)))
    Kiedy nαstępny ? x DD

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest Super ! Czekam na następny .

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny ;] Nie mogę się doczekać następnego ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity, fenomenalny jak zawsze. Fajnie że prowadzisz 2 blogi, choć drugiego nie bd czytać bo nie interesuję się tym , ale napewno będą niesamowite.!.
    Boję się tylko że bd rzadziej pisała o Tda ;(
    Napraawdę pisz bo nie wytrzymam do drugiego sezonu .!

    Amber.♥.

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę starała się pisać jak najczęściej, o ile starczy mi czasu. Ten drugi blog, też będę starała się prowadzić systematycznie, ale na pewno nie będę dodawała rozdziałów codziennie, bo opowiadania zawsze pisze dłużej. ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny scenariusz taki długii...
    a piosenka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedy pojawi się kolejny scenariusz ? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. chillout, jutro, tak mi się wydaje. xD
    Cieszę się, że Wam podoba. AnubiS-SibunA, no mam nadzieję, że długi :D

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.