Scenariusz cz. 34

Cześć. ;) Dodałam kolejny rozdział na moim drugim blogu, zapraszam do czytania. :D Nie chce mi się rozpisywać nawet, więc przejdźmy do rzeczy. Albo scenariusza. : P


J: <patrzy na Eddiego> Alfie, a może jeszcze nam zaśpiewasz?
Al: Nie bo.. ja nie mogę.. bo..
J: Bo? Czyżbyś coś ukrywał?
Al: Tak.. bo.. bo ja będę nagrywać płytę! I muszę oszczędzać głos!
J: <patrzy i śmieje się>
E: <śmieje się>
J: Ktoś tu mnie rozumie.
Mi/Po: <patrzą na siebie>
T: Zostawcie już Alfiego. Ma bujną wyobraźnię, nic w tym złego.
Al: Właśnie!.. Ej!
T: No co, gwiazdeczko?
Al: Nic, nic..
T: To dobrze. No jedzcie. Aaa, Poppy, może powiesz nam, jak było u wujka?
Po: No.. fajnie.
T: Tylko? Nie podobało Ci się?
Po: Nie, nie. Było super, naprawdę.
T: To dobrze.

Po kolacji

Mi: Chciałem z Tobą pogadać..
Po: Jeśli chodzi o ten.. no wiesz..
Mi: Tak, o to chodzi.. Bo..
Po: Nie spoko, to było pod wpływem emocji, nie?
Mi: Ta..
Po: Zapomnijmy o tym. <idzie>
F: I jak?
Mi: Nawet na mnie nie spojrzy..
F: Spojrzy tylko musisz coś zrobić.
Mi: Ale co?
F: Wyskoczyć z kwiatami, zaśpiewać, stary no cokolwiek!
Mi: Zanim zaczniesz komuś radzić sam sobie poradź.
F: O co Ci chodzi stary?
Mi: Sam byś może załatwił ta sprawę z Niną..
F: Nie. Ja i Nina to koniec..
N: Co Nina?
F: Nic.
N: No powiedz.
F: Mówię, że nic!
Mi: Kłamie.
F: Mick!
N: Eh..
Mi: Jak mu się znudzi to Ci powie.
N: Spoko.. <idzie do pokoju>

W pokoju

N: To było dziwne.
A: Co?
N: Fabian coś o mnie mówił, tylko nie wiem co..
A: No bo jest nadal zakochany. Kiedy w końcu mu powiesz, że Ty też?
N: Daj spokój. To przeszłość. Jesteśmy tylko przyjaciółmi.
A: Nino, no przestań. Ty chyba nie wiesz, ile razy przez sen krzyczysz "Fabian, wróć!"
N: Co?!
A: No widzisz?
N: Nie chcę z nim być.. znaczy chcę ale nie mogę.
A: Alez wy, Amerykanie jesteście dziwni.
N: Dzięki, że mi pomagasz.
A: Nie ma za co.
N: <siada na łóżku>
A: <podchodzi> Dziewczyno, widzę jak na niego patrzysz. To jest naprawdę nudne. Raz chodzicie ze soba, raz zrywacie, a potem skrycie się kochacie.. Ja nie czuję, że rymuję!
N: Nie pomagasz!
A: Słuchaj, idź tam, i powiedz mu, co czujesz!
N: Nie!
A: Nie mam do Ciebie siły.

Na dole, schodzi Amber

F: Amber, chodź na chwilę.
A: Teraz Ty będziesz mi się zwierzał z problemów miłosnych?
F: Co? Nie.. Chociaż.. Chodzi o Ninę.
A: No tyle to już wiem.
F: Jeśli jesteś PRAWDZIWĄ koleżanką, to mi pomożesz.
A: Mów, o co chodzi.
F: <mówi>

P: Eddie, przepraszam..
E: Za co?
P: Za to co mówiłam.
E: Spoko.
P: Ale wyobraź sobie, jak się czuję, kiedy tak się kłócicie.. jak wszyscy się czują. Skończcie to w końcu.
E: <całuje Patricie na oczach Joy>
P: Em.. <patrzy na Eddiego>
E: To obejrzymy ten film?
P: Ta..

Po chwili w pokoju 

M: Co się stało?
P: Pocałował mnie!!
M: Kto?
P: Eddie..
M: No to czekaj, aż tu wpadnie Joy.
P: O co Ci chodzi?
M: Ona coś do niego nadal czuje..
P: Ale on już nie..
M: Taką przyjaciółką jesteś?
P: Słuchaj, ona się zmieniła. Nie jest taka, jak kiedyś.
M: A jaka jest?
P: Inna..
<wchodzi Amber>
A: Opowiadaj!
P: Co? Amber o co chodzi?
A: Jak było?!
P: Ale kiedy?
A: Jak się całowaliście!
P: Amber!...
A: No co?
<Wchodzi Fabian>
F: Amber, chodź na chwilę.

F: To jak?
A: No mówiłam, że Ci pomogę. Byleby tylko to zakończyć.


Trochę krótki, wybaczcie. ;D