czwartek, 29 grudnia 2011

Scenariusz cz. 51

Cześć, bez rozpisywania scenariusz. Jutro wrzucę wyniki ankiety. ;)

A: NINO!
N/F/P/Al: <biegną na górę>
N: Amber! Co się stało?!
A: <mówi zapłakanym głosem> Tu ktoś był..
F: Gdzie?
N: Amber, spokojnie. <przytula Amber> Gdzie?
A: <wskazuje na obraz> Ja tu kogoś widziałam.. szłam do pokoju i ktoś się zaśmiał.. i widziałam kogoś.. <biegnie do pokoju>
F: Ale to niemożliwe..
P: Serio?
N: Fabian, znaleźliśmy kielich, który daje nieśmiertelność, istnieje eliksir, dzięki któremu można się nie starzec, istnieje naszyjnik który otwiera różne przejścia, no i nawiedza nas zmarła osoba.
P: Wszystko jest możliwe.
N: <biegnie za Amber>

W pokoju

N: Amber, wszystko dobrze?
A: Ja tam naprawdę kogoś widziałam..
N: Dobrze, spokojnie.. <przytula przyjaciółkę> Chodź, zaraz kolacja.
A: <idzie>

Przy stole podczas kolacji

T: Wiecie kto dzisiaj dzwonił?
Al: Kosmita?
T: No coś Ty.. mama Mary!
J: I co?
T: Wraca pojutrze! Świetnie, nie?
P: Ta, samotność w pokoju mnie dobija.
T: Jerome, nie cieszysz się?
J: Cieszę.
Mi: Pyszna kolacja Trudy.
T: Dziękuję! Ah, Amber! Wypadło mi z głowy zapytać bo wszyscy do Ciebie polecieli.. coś się stało, że tak krzyczałaś?
A: Nie, ja tylko..
N: Amber się potknęła i zobaczyła jakiegoś robala.
T: Ojej, robala?
F: Tak.. ale wyrzuciliśmy go przez okno.
T: Dobrze, dobrze. Skoro się potknęłaś to nic Cię nie boli?
A: Nie Trudy, dziękuję. Pyszna kolacja. <odchodzi od stołu i idzie do pokoju>
N: To ja też dziękuję. <idzie za Amber>
T: Chyba coś się jednak stało..
F: Yhm..

Na górze

N: Amber..
A: Wiesz co mnie denerwuje?
N: Co?
A: Że nikt mi nie uwierzył. Każdy myśli, że jestem jakąś głupią, pustą dziewczyną. A ja tam naprawdę kogoś widziałam.
N: Amber, my Ci wierzymy! Tylko nie uważasz.. że to trochę dziwne?
A: Ale naprawdę tam ktoś był! Śmiał się i gapił na mnie..
N: Słuchaj, idziemy dzisiaj do tego pokoju na dole. Sprawdzimy ten obraz. I.. nie jesteś wcale głupia. Nikt tak nie uważa.
F: <wchodzi> Nino, możesz na chwilkę?
N: <wychodzi> O co chodzi?
P: Spójrz na ten obraz. <wskazuje na obraz, wiszący na korytarzu>
N: I co?
P: Jest na nim Dom Anubisa.
N: Tak, więc..?
F: Nie była to Emily, Amber by ją rozpoznała. Ale mógł to być ktoś inny.
P: Ktoś kto był związany z tym miejscem..
V: Co tutaj robicie?
N: A tak oglądamy obraz, bardzo ciekawy. Kto malował?
V: Niestety nie posiadam tej informacji. No już, idźcie, to nie miejsce na spotkania.
P: Ale gbur..
V: Słucham?
P: Nic nic.
W: <idą>
V: <dzwoni> Tak. Węszą po domu, zwłaszcza przy tym obrazie. Dobrze, schowam. Dzisiaj pewnie będą, zobaczę wieczorem. Do widzenia.

W nocy

N: To co najpierw?
F: Chodźmy na dół.
Al: To nudne.. czemu to musi być na dole?!
P: Bo nie na górze.
Al: Ale..
A: Alfie!
Al: No co? Nie chce mi się tam schodzić.
N: Nie musisz, ale jeśli chcesz nalezeć co klubu..
Al: Dobra, dobra. Spoko.
F: Chodźcie już.
W: <schodzą na dół>
P: W sumie to nie musi być tutaj..
N: Dwa piętro w dół. Tutaj albo w piwnicy. No, chyba, że istnieje jeszcze jeden pokój.
A: Oby nie, juz ten przyprawia mnie o mdłości..
P: Amber, przecież tu nie jest strasznie.
A: <wskazuje na pająka>
P: Okej, może trochę, no ale bez przesady..
N: Skupcie się.
F: Dzieciństwo.. dużo mi to mówi.
A: Jak byłam dzieckiem nie musiałam się przejmować pająkami!
P: Amber, skończ już..
A: To go zabijcie!
Al: <zabija pająka>
A: A teraz masz pająka na bucie. Ale dzięki!
Al: Wszystko dla mojej księżniczki.
A: Nie Alfie, nie umówię się z Tobą.
Al: Ale czemu?!
A: Raz byliśmy w kinie i na moją sukienkę rozsypałeś cały popcorn!
Al: To nie byłem ja.. to.. kosmita!
N: Skończcie!
F: Może poszukacie czegoś, co?
P: Właśnie, kosmito i blondynko.

Na górze

V: <patrzy w monitor> Wiedziałem.. <dzwoni do Sweet'a> Widzisz? Te kamery nam pomogły. Wiemy, gdzie schodzą na dół. <spogląda w bok> Obraz też już wziąłem.

11 komentarzy:

  1. Super! Kocham. < 33

    OdpowiedzUsuń
  2. super MEGA super scenariusz <3

    ~~NIEKRYTY KRYTYK

    OdpowiedzUsuń
  3. super, ale wydaje mi się, że jakiś krótszy...
    ale wszystko jedno, i tak
    BOMBOWY!

    Fanka

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej!

    Kocham twoje scenariusze. Są takie tajemnicze. I tyle się dzieje.

    Super Scenariusz.

    Jestem twoją fanką

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziękuję Wam za miłe opinie. Naprawdę miło czytać coś takiego. ;)
    Anonimowy, wiem, że krótszy. Brakuje mi juz powoli pomysłów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ninaa ;*, wątpie, jesli już, to około 17-18

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny scenariusz ;) Jesteś niesamowita

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.