poniedziałek, 21 listopada 2011

Scenariusz cz. 24

Heeej. Nie rozpisuję się, nie mam siły. Jak zwykle zresztą. Wybaczcie, że krótki ten scenariusz, i nudnawy.
; D


V: A Ty, Poppy, co tak stoisz?
Po: Co nie, nie, bo ja, bo ja schodzę do kuchni, bo ja, bo..
V: Idź już. Nie gap się tak.
Po: Tak, oczywiście, tak, idę, już tak. <idzie>
A: Dziwne.
V: Idźcie już do szkoły.
P: Jasne.

Na dole
Rozmowa telefoniczna

R: I co? Dowiedziałaś się czegoś?
Po: T.. nie.
R: To tak czy nie?!
Po: Nie.
R: Czy aby na pewno mówisz mi prawdę?
Po: Tak! Nic się nie dowiedziałam, chodziłam wokół jego pokoju, wokół tej grupki, nic się nie dowiedziałam!
R: Spokojnie złośnico. Jak się czegoś dowiesz, masz do mnie zadzwonić.
Po: Wiem.
R: To dobrze, że wiesz. Tylko żebyś się do tego zastosowała.
Po: Zrobię, co będziesz mi kazał.
R: I takie podejście lubię.
Po: Nie będę Ci się sprzeciwiała.
R: No mam nadzieję. Nie zapominaj, że gdyby nie ja, Twoja matka wąchała by kwiatki od spodu.
Po: Tak, oczywiście.
R: Już raz miałem z Tobą podobne akcje, mam nadzieję, że teraz będzie inaczej.
Po: A co jeśli nie?
R: To nie zobaczysz swojej matki. O ile pamiętam nie masz żadnej rodziny.
Po: Nie waż się nic jej zrobić!
R: Ależ nie mam zamiaru. No, chyba, że będziesz bardzo niegrzeczna.
Koniec rozmowy


W drodze do szkoły, Poppy idzie zapłakana

N: Co jest?
Po: Co? Nie, nic mi nie jest. Trochę się martwię..
N: Czym się martwisz?
Po: No, tym.. Bo dzisiaj, to.. no, tym sprawdzianem z.. francuskiego.
N: On jest za tydzień.
Po: Naprawdę? Uff, kamień spadł mi z serca.
N: Nie chcę być wścibska..
Po: Tak, nie nauczyłam się. Zapomniałam i teraz mi się przypomniało, ale najwyżej się pomyliłam.
N: Nie chcę być wścibska, ale na pewno oto chodzi?
Po: Tak.. <po chwili> Nie. Tak naprawdę nie oto chodzi.
N: Więc o co?
Po: Nieważne.
N: Słuchaj, wiem, jak się czujesz. Też niedawno tu przyjechałam i nie miałam się do kogo odezwać.
Po: Problemy ze.. znajomym.
N: Znajomym? Sprawy sercowe?
Po: Nie. Nie wtrącaj się, nie powinno Cię to obchodzić.
N: Jasne, wybacz.

Po szkole

T: Alfie..!
A: Alfie, żyjesz?!
J: Kto potrafi podskoczyć dziesięć razy na jednej nodze i upaść na nos? ALFIE.
M: Ale żeby na nos..
Al: No weźcie.. Żyję! To najważniejsze, nie?
T: Ty to lepiej usiądź. Pójdę po apteczkę. <idzie>
J/A/M: <śmieją się>
T: <zatrzymuję się> No i.. Nie skacz już.
Al: Nie nazwiesz mnie gwiazdką?
T: Dobrze, zakrwawiona gwiazdko. <idzie>
Obok, do salonu wchodzi Nina
N: I jak?
F: Co i jak?
N: No i jak wyglądam.
F: Ślicznie.
N: Mówisz tak, bo tak naprawdę wyglądam czy dlatego, że wyglądam okropnie i nie chcesz sprawić mi przykrości?
F: Mówię tak, bo uważam, że wyglądasz prześlicznie. Chociaż, Ty zawsze wyglądasz ślicznie.
N: Ślicznie? Nie żartuj.
F: Czy kiedykolwiek Cię okłamałem?
N: Nie.
F: No więc właśnie. <całuje Ninę>
<wchodzi Poppy>
F: Co o niej uważasz?
N: Wydaje się miła, ale dzisiaj coś była nie w sosie.
F: Co masz na myśli?
N: Była zapłakana, w drodze do szkoły.
F: Czemu?
N: "Próbowałam" się dowiedzieć.
F: I co?
N: Najpierw coś powiedziała, że boi się tego sprawdzianu.
F: Ale on jest za tydzień.
N: No właśnie. Powiedziałam jej to, a ona na mnie naskoczyła, że ma problemy ze znajomym. Spytałam, czy to problemy sercowe, czy coś, a ona żebym się nie wtrącała.
F: Dziwne.
<wbiega Trudy>
T: Zakrwawiona gwiazdko, mam apteczkę!
N: Apteczkę? A co się stało?
T: Alfie rozwalił sobie nos. Co się z tym chłopakiem dzieje!
J: Zobaczył ufo i mu odbija.
T: To bardzo prawdopodobne. No, pokaż, co tam z tym nosem. Masz, przyłóż chusteczkę.
F: Alfie, Alfie, Alfie..
N: Apteczka..
F: Co apteczka?
N: Apteczka!
F: Ale jaka apteczka?
N: Apteczka ze wskazówki. Dwie apteczki jedna tajemnica.
F: I co?
N: Jak to i co?
F: Pozbyliśmy się Rufusa, czego mamy teraz szukać? To nie ma sensu.
N: Jak uważasz, ale Sara mnie oto prosiła.
F: Nino, daj już sobie z tym spokój.
N: Mówiłeś, że nigdy nie zrezygnujesz z Sary, zagadki i ze mnie. Chyba zmieniłeś zdanie.

12 komentarzy:

  1. Ostrooo :D

    A dodasz zaraz następny ? Proooooooooooooooooooszę :* Bo jest jak zwykle genialny .!

    OdpowiedzUsuń
  2. Boosko .. <3 Super , trochę krótki , ale najważniejsze że jest i jest cuudowny :*
    Pozdro SiBuNa ! <3 :*
    Nikola .

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się wszystkimi w górze. Jest wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
  4. wstawisz dzisiaj następny, jeśli nie to nie szkodz bo rozumniem nauka i wogule.

    A kiedy nina pogodzi się z Fabianem??

    i boski scenariusz



    Love_Fabian <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham twoje scenariusze! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Love_Fabian, scenariusz wstawię jutro jak wrócę ze szkoły. Właśnie piszę, mam więcej czasu, więc będzie dłuższy. Jak wrócę ze szkoły zastosuję tak zwaną metodę "kopiuj wklej". ;)

    Co do tego kiedy Nina pogodzi się z Fabianem, to nie będę zdradzała wiele. Niemniej ukrywam, że w moich scenariuszach jak i zapewne w serialu są parą nie do zniszczenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja <3 Jak zawsze ;**
    Jak ja uwielbiam wątki miłośne <3<3<3
    Hehe ;D Czekam na następny ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Geeeniaaalnyyy ! Twoje scenariusze wcale nie sa nudne :D ! Z ciekawoscia czekam na nastepna czesc ;** . Sibuna <3 !
    Doniaa

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie moge się doczekać dzisiejszego . :)

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.