niedziela, 27 listopada 2011

Scenariusz cz. 28

Hej. :) Mam nadzieję, że dzisiaj scenariusz dłuższy będzie, niż ten wczorajszy. Ale musicie mi to wybaczyć, już nie mam na nic kompletnie pomysłów. Zresztą to już 28 scenariusz, wow. ;D
Dobra, wyniki ankiety:


Wygrała odpowiedź "wszystko", na drugim miejscu romantyczne sceny (których według mnie w ogóle nie ma, nie jestem za bardzo romantyczna xDD). :D Cieszę się, że wszystko się Wam podoba. chciałam tylko wspomnieć, że blog ma ponad 5000 wyświetleń!! Okropnie się cieszę, że czyta mnie tyle osób! :)



W szkole, przerwa

Po: I co?
Mi: Co i co?
Po: Powiedziałeś im, zgadłam?
Mi: Ale co miałem powiedzieć? I tak wiedzą, że świr mnie porwał. I udają, że jest ok.
Po: Nie rób ze mnie idiotki. Powiedziałeś im, że Rufus mnie szantażuje?
Mi: Co? Nie..
Po: <przytakuje>
Mi: Słuchaj, z chęcią bym im powiedział, bo mam nerwy. Ale nie jestem taki.
Po: Ale masz powody, żeby powiedzieć.
Mi: Jakie?
Po: No.. jesteś po prostu zły.
Mi: Powiedziałem, że będę siedział cicho. Nic im nie powiem, nie martw się.  <idzie>


W domu

A: Nie Alfie..
Al: Ale czemu?
J: A o co Wam chodzi?
M: Alfie właśnie ułożył romantyczną piosenkę dla Amber w której prosi ją o pójście do kina..
J: Serio? No, śpiewaj Bieberze.
Al: <śpiewa nie do rytmu> Amber, Amber, moja gwiazdo, chodź do kina, kupię Ci popcorn ale nie za dużo, żebyś linię trzymała.. Amber Amber, aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
J: Wow. To było, wow.
Al: Nie mówcie, że nie mam pięknego głosu!
M: Nie no, Alfie, masz cudowny głos. Piękna barwa. Może zaśpiewasz w jakiejś szkolnej sztuce?
Al: Myślisz, że bym się dostał?
J: Z takim talentem na pewno Alfie.
M: Jerome, skoro jesteś takim znawcą sam coś może zaśpiewaj?
J: To nie moja działka, Maro.
A: A może jednak?
M: Amber ma rację, spróbuj.
J: Dobra. <śpiewa> Laaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaalala.
M: I.. już?
J: No zaśpiewałem.
A: Stwórzcie duet głupi i głupszy.
M: Nie obrażaj mojego chłopaka!
Al: Oczywiście ja jestem głupszy.
A: <śmieje się>
Al: Ale nie.. w sensie, że..
M: Tak tak, Alfie.
<wchodzi Nina, a chwilę potem Fabian>
F: Cześć, Nino.
N: Hej.
F: Wiem, że rano powiedziałaś, że nic nie chcesz ale widzę, że chciałaś o czymś pogadać.
N: Nie chcę o niczym gadać.
F: Na pewno?
N: Daj mi wreszcie spokój..!
F: Nie umiem zrozumieć Twojej decyzji, to takie dziwne?
N: I co, będziesz o tym rok gadał?
F: Jeśli trzeba będzie to tak.
N: Daj sobie spokój.
<podchodzi Joy>
N: Pogadaj sobie z Joy. Ja i tak jestem taka nudna.. <idzie na górę>
Jo: Yyyyyyyyyyy?
F: Co?
Jo: Co jej?
F: Nie Twoja sprawa.

Na górze w pokoju dziewczyn
<wchodzi Amber>


A: Nina? Nina! Czemu płaczesz?
N: No bo.. chciałam wiesz, z nim pogadać, a widziałam jak przytula Joy..
A: Tylko dlatego uciekłaś?
N: Ale to nie było przytulanie się, to było mega przytulanie się..
A: Nino, pogadaj z nim, chyba nie chcesz ciągnąć tego wiekami?
N: Nie chcę w ogóle tego ciągnąć.
T: <krzyczy z dołu> Gwiazdki, kolacja!


Na dole

T: A gdzie Mick?
Po: Pójdę zobaczyć. <idzie do pokoju Micka>
W pokoju
Po: Kolacja, nie idziesz? Hej, Mick?
Mi: Nie. Idź stąd!
Po: Co robisz?
Mi: <przegląda strony, na których napisane jest o elementach Ankh> Nic.
Po: Co to jest?
Mi: Musisz być taka wścibska? Przeglądam te elementy o których mówił pan walnięty.
Po: Posłuchaj, jeśli chcesz działać z Rufusem..
Mi: Nie chcę z nim działać, nie jestem takim totalnym idiotą!
Po: Ale gdybyś chciał, to wiedz, że zrobisz źle. Jeśli mu powiesz, że będziesz dla niego "pracował", on nie da Ci spokoju..
Mi: Super, po co to mówisz? Miałbym pomagać facetowi, który mnie porwał, a w dodatku jest stuprocentowym świrem? Chyba nie wyglądam na pacana?
Po: Ale wiem, jaki on jest. Zaoferuje Ci kasę czy coś, i polecisz do niego od razu. Tak jak Jerome.
Mi: Co Jerome?
Po: Donosił Rufusowi. I nie tylko on.
Mi: Skąd wiesz?
Po: Rufus ma do mnie zaufanie. Wie, że chciałabym uciec, ale tego nie zrobię. Mówi mi wszystko.
T: <wchodzi> No, potem sobie pogadacie! Do stołu! Potem Wam już nic do jedzenia nie dam. No, chodźcie gwiazdki.

Po kolacji, na górze

P: Dobra, więc o co chodzi?
N: Mamy wskazówkę. Nową, znaczy.
P: Świetnie, jaką?
N: Chyba.. aaa! Dotknij i uderz, wsłuchaj się w głos telefonu.
Al: Ale.. jakiego telefonu?
A: Telefonów w domu jest strasznie dużo.
P: A może jakiś telefon na strychu, piwnicy?
N: Hej, a może ten w tym pomieszczeniu pod dywanem?
Al: <śmieje się>
P: Ha-ha, pacanie. Chociaż faktycznie, tam może być.
A: A może to jakiś normalny telefon?
N/P: Normalny?
A: No na korytarzu na przykład..
N: Musimy sprawdzić wszystkie. Tylko co telefon mógłby powiedzieć?
P: Uciekaj przed strasznym Victorem, zbliża się ze szpilką!!
N: <śmieje się>
P: A gdzie Fabian? Zawsze był chętny do takich zagadek.
A: Patricia..
Al: Ue..
N: Nie ma go, rozstaliśmy się.
P: Aa.. sorry.
N: Idę po sok. Zaraz będę. <wychodzi>

Na dole

F: O, Nino..
N: Co?
F: Chciałem Ci tylko powiedzieć, że..
N: Nie musisz mi nic mówić.
F: Nie chciałem brać udziału w tych poszukiwaniach, bo bałem się, że..
N: Że co? Że ubrudzisz sobie bluzę? Skończ.
F: Że Ciebie stracę.


Byłby może trochę dłuższy, ale naszła mnie wena na nowy nagłówek, który mam nadzieję pod koniec grudnia się pojawi na blogu, żeby nie było, że ciągle zmieniam wygląd bloga. :D

16 komentarzy:

  1. Super scenariusz i to jak Fabian się martwił o Nine no poprostu BRAK MI SŁÓW PoZdRaWiAm ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super! Ja mam za to manie zmieniania wyglądu bloga. xD

    OdpowiedzUsuń
  3. dodasz dzisiaj jeszcze jeden bo niewiem czy do jutra wytrzymam rewelacyjny

    OdpowiedzUsuń
  4. cupofilusion, ja bym nawet dzisiaj mogła zmienić, ale potrzymam jeszcze ten wygląd. xD
    Anonimowy, dodam jutro.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajeczny <33 I ostatni fragment ;* Fabian taki troskliwy <333 Nie mogę się doczekać następnego ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam sie z Ola ;* . Masz mega talent <3 ! Sibuna <3 !
    Doniaa

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna piosenka i cały scenariusz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczny scenariusz. A najbardziej końcówka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super nie moge się doczekać następnego . :)

    martusia714

    OdpowiedzUsuń
  10. ooo jak słodko się pod koniec zrobiło . :)
    ale moim zdaniem już za dużo tych akcji z Niną i Fabianem , niech się wkońcu pogodzą i będą razem a nie raz chodzą , raz nie i ciągle tak w kółko . : D niech sję wkońcu zdecydują ;* scenariusz świetny ^^ czekam na kolejny , mam nadzieje że szybko dodasz . x DD

    OdpowiedzUsuń
  11. Specjalnie tak robię, żeby się kłócili i godzili. :D Gdyby się zeszli, byłoby nudno. ; D

    OdpowiedzUsuń
  12. nina 3 jesteś wspaniala!

    ps.mogę sie podsiwać patricia,bo na innych blogach to są awantury o podpisy

    sibuna

    OdpowiedzUsuń
  13. Októrej następny ????? Nie mogę się doczekać !

    OdpowiedzUsuń
  14. Koło 15.
    sibuna, chcesz się podpisywać patricia? Nie musisz mnie pytać, to jest Twoja sprawa, jak się podpisujesz. :)

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.