Hej. Bez zbędnych wstępów (chociaż mogłabym dużo opowiadać co u mnie, itd. ;D).
Jak widać - zostaję. Bardzo ucieszyła mnie ilość komentarzy, a przede wszystkim ich treść. Cieszę się, że praca nad scenariuszami nie idzie na marne, i Wam się to podoba.
I mam nadzieję, że Kinga wytrzyma pisanie moich scenariuszy i nie będzie na mnie zła. :D
Nie wstawiam póki co scenariusza, ale wstawię za jakieś 15-20 minut. ;)
:) :) :) :)
OdpowiedzUsuń