środa, 23 listopada 2011

Scenariusz cz. 26

Cześć. Miało dziś scenariusza raczej nie być, ale jest. Wyszedł krótkawy, ale mam nadzieję, ze i tak się spodoba. Nie będę zanudzać. Zaraz dodam nową ankietę, a jutro wyniki starej. ;)


A: Nie mam pojęcia.
N: W sumie one wyglądają "normalnie". No tak, tamta jest bardzo zakurzona, no ale to chyba normalne, przecież była w jakimś "ukrytym" pomieszczeniu, nie wiadomo ile.
A: A może nie oto chodziło?
N: Amber, dwie apteczki jedna tajemnica. O co miałoby chodzić?
A: A.. <Nina jej przerywa>
N: Nie, nie chodzi o błyszczyk.
A: No to może je otwórz.
N: <otwiera apteczki>
A: Kurz, kurz, kurz, waciki, dziwne napisy, kurz, kurz..
N: Chwila, cofnij..
A: Kurz?
N: Nie nie, wcześniej.
A: Kurz?
N: Jeszcze wcześniej.
A: Dziwne napisy?
N: No, o to mi chodziło.
A: Zobacz, tutaj. <wskazuje na zakurzoną apteczkę>
N: <czyta>  Dotknij i uderz, wsłuchaj się,
A: To tyle?
N: Tak..
A: Dziwne.
N: Chwila, pokaż mi drugą apteczkę.
A: <daje apteczkę>
N: <czyta>w głos telefonu.
A: Okej.. dziwne.
N: Dotknij i uderz, wsłuchaj się w głos telefonu..
A: Dziwne.
N: <robi się czerwona>
A: Nino, co się stało?
N: Nic, tylko.. przypomniało mi się, jak z Fabianem myśleliśmy co te wskazówki oznaczał..
A: <przytula Ninę> Nie martw się.
<wchodzi Patricia>
P: <pokazuje bluzki> Która?
N: Patricia?
P: No wiem, że mam tak na imię, więc która?
N: Czemu się stroisz?
P: Helloł, jestem dziewczyną. Mogę dobrze wyglądać, nie?
A: Ale to do Ciebie niepodobne. Spokojnie, Amber Millington możesz powiedzieć, o co chodzi.
P: O nic.
N/A: Na pewno..
P: No o nic.
N: Jak tam sobie uważasz.
A: My i tak wiemy, że o coś chodzi.
N: Albo o kogo..
P: Upierdliwe jesteście.
N/A: Wiemy.
P: Mówię Wam, że o nic nie chodzi!
A: Oczywiście.
N: No jasne.
P: W ogóle, widziałaś Amber jak Mick nerwowo poszedł do pokoju?
N: Co? Wrócił? Rufus go wypuścił?!
P: Tak. Podczas kolacji wszedł i nawet się słowem nie odezwał.
A: Pewnie jest wściekły.
N: Nie może się dowiedzieć, o co tak naprawdę chodzi.
P: A co jeśli już wie?
A: Czyli Rufus mu powiedział..
P: Nie wiemy czy powiedział, ale pewnie tak.
N: Będzie dla niego lepiej, jeśli nie będzie wiedział o co chodzi.

Na dole, Mick wchodzi do salonu

Mi: A Ty jesteś..?
Po: Poppy. Jestem tu nowa.
Mi: Aha.
Po: A Ty?
Mi: Mick. Miło mi.
Po: Słyszałam, że byłeś u ojca.
Mi: Nie wciskaj mi tych bajeczek.
Po: Nie rozumiem?
Mi: Dobrze wiesz, jak wszyscy tutaj, że porwał mnie jakiś świr.
Po: Świr? Czy trochę aby-nie-przesadzasz?
Mi: Przesadzam? Ktoś kto porywa, jest świrem. Zwłasza Ru..
Po: Rufus.
Mi: Co? Mówił, że przedstawia się jako Rene jakiś tam..
Po: Ale bo ja no ja strzelałam bo mój wujek tak ma na imię tak, on tak się nazywa.
Mi: Kłamiesz.
Po: Posłuchaj, nie powiesz nikomu tego, jasne?
Mi: Skąd go znasz?
Po: Nie znam go!
Mi: Przed chwilą twierdziłaś inaczej.
Po: Nie chcę go znać, ale znam. On.. Bo on szantażuje moją matkę. Uratował jej życie, a przyjechałam tu dlatego, bo mi kazał. Nie chcę go słuchać. Chcę się od niego uwolnić. Błagam Ciebie, nie donoszę na Was, znaczy Twoich przyjaciół, ja nie jestem taka. Posłuchaj.. Gdy byłam mała, miałam wypadek samochodowy. W samochodzie były trzy osoby - ja, mama i tata. Mi nic się nie stało, ale gorzej było z mamą i tatą. W końcu ojciec wyszedł ze szpitala wraz ze mną, ale mamie nie dawali prawie szans na przeżycie. Szukałam świetnych lekarzy z tatą, i natrafiliśmy na Rufusa. Oczywiście, wtedy myśleliśmy, że to świetny lekarz Rene.
Mój ojciec niedawno zmarł na raka. Nie mam żadnej rodziny, a on ją szantażuje. Znaczy mnie, że jeśli nie zrobię tego, co każe, to ją zabije i będę sama.
Mi: A jaśniej? Tego co każe?
Po: Nim mój ojciec "spotkał" się z mamą, powiedział mi, że wyleczy ją, jeśli spełnię każda jego prośbę. Od lat mieszkam w internatach, bo ten świr, ten idiota, wariat każe mi szpiegować, dowiadywać się o jakiś elementach, ja sama nie mogę się w tym połapać. A ja chcę normalnie żyć.Błagam Ciebie, nie mów nic o tym.
<wchodzi Patricia>
E: O, hej.
P: Cześć..
E: Coś się stało?
P: Co?
E: Co co?
P: Co co co? Dobra, skończmy. <śmieje się>
E: Tak chyba będzie najlepiej.
<wchodzi Joy>
Jo/E: To oglądamy?
E: Co?
Jo: Raczej Ty powinieneś pytać co.
P: No, dziś taka ładna pogoda..
E: Czego tu chcesz?
Jo: Obejrzeć film z Patricią?
P: Może przyniosę nam wody?
E: Nie, to ja oglądam film z Patricią.
P: Głodna jestem, a wy nie?
Jo/E: Cicho!
Jo: Umówiłam się dziś, że razem z Patricią obejrzymy film, rozumiesz?
E: Nie, to ja się umówiłem, że dziś razem z Patricią obejrzymy film.
P: A może chipsy?
Jo: Patricio, z kim wolisz obejrzeć film?
P: Możecie się nie kłócić? Kilka dni temu byliście parą a teraz się kłócicie, nie widzicie jakie to jest bezsensu?
E: Koniec wykładu?
P: Jeśli chcecie to tak. Oglądajcie filmy sami. <idzie>
E: Patricio..
Jo: <milczy>
E: Lubisz wszystko psuć?

Pokój Niny i Amber

F: <wchodzi>
A: A Ty tu czego szukasz?
F: N..
N: Idź stąd.
F: Nino, ale daj mi dojść do słowa.
N: Fabian, to nie ma sensu.
A: To ja może wyjdę. <wychodzi>
N: Nie pasujemy do siebie, nic z tego nie będzie.
F: Ale..
N: Po co mamy udawać, że jest ok, kiedy nie jest?
F: Tylko dlatego, że się nie zgadzamy w jednej sprawie mamy wszystko kończyć?
N: Tu nie chodzi o jedną sprawę. Obiecałam Sarze.
F: Nino! Przejrzyj to w końcu na oczy, o mało nie zginęliśmy, ciągle mamy kłopoty!
N: Fabian, wyjdź stąd. To koniec. Ja już podjęłam decyzję, i jej nie zmienię.

22 komentarze:

  1. Mi się podoba jak zawsze.
    Super że między Fabiną się coś dzieje.!

    Nataliaa.

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER SCENARIUSZ! extra! super!
    Jak ty to robisz?

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny . ;D . czekam na nowy , mam nadzieję że dodasz jak najszybciej !!! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. a troche nie zrozumiałam z poppy...

    OdpowiedzUsuń
  5. Woow ekstra co za napięcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny ten scenariusz i to napiecie MEGA ! Ale mam nadzieje ze Nina jednak zmieni zdanie..:( Sibuna <3 !
    Doniaa

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja się zgadzam ze wszystkimi . Super scenariusz !!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały <33 Super, że coś się dzieje między Fabiną, ale ja również mam nadzieję, że Nina zmieni zdanie ;* Czekam na następny ;]

    OdpowiedzUsuń
  9. Super scenariusz akurat przed chwilą wróciłam dyskoteki andrzejkowej i siadłam na twój blog

    OdpowiedzUsuń
  10. niech nina nie zmienia zdania a fabian sobie cos uświadomi
    ssssssssssssssssuuuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppeeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrr
    pytanie masz nk to podaj imie i naz...

    OdpowiedzUsuń
  11. Októrej następny ? Będe o to pytać codziennie .:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ponawiam pytanie kolezanki ;) .

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziś wieczorem albo jutro od rana dodam, naprawdę nie mam na nic czasu. Nawet nie zaczęłam tego scenariusza jeszcze pisać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic nie szkodzi dla mnie możesz nawet dodać w niedziele

    OdpowiedzUsuń
  15. :(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(


    Niech Nina wróci do Fabiana...

    ŁŁŁŁŁŁEEEEEEEEEE niech będą razem!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Będę szcera....Masz talent! Twoje scenariusze są świetne. ZAWODOWE! Spróbuj wystawić to w szkole. Może Ci się uda...

    OdpowiedzUsuń
  17. sweet niemożliwe.........spoko scenariusze jak zawsze supciowate a patricia i eddie niedługo bęedom sexowac w luzku i moze fabian i nina

    OdpowiedzUsuń

Reklamowanie własnych blogów/stron/for jest ZABRONIONE. Każdy taki komentarz będzie usuwany.