Potem jeszcze napisałam jeden scenariusz z Przed Świtem, a w skrócie wyszłam z tematu HoA. xD Wybaczcie. :P
Miały dziś być wyniki ankiety, ale dodam je później lub jutro.
Przepraszam, że dziś taki krótki, chyba najkrótszy jakie dodawałam, ale nie mam kompletnie pomysłu na te scenariusze. xD
F: Zrobisz jak będziesz chciała. <wychodzi>
<wchodzi Amber>
A: I jak?
N: Amber, i nijak.
A: Ale..
N: Amber skończ. Wiem, ze chciałaś, żebyśmy byli razem. Ja przez pewien czas też. Ale jesteśmy z całkiem innych światów, nie pasujemy do siebie.
A: Nie słyszałam nic głupszego od tego.
N: Proszę Ciebie, zrozum mnie.
A: Próbuję, ale nie mogę! Facet za Tobą szaleje, a Ty to olewasz?
N: Proszę..
A: Nie widzisz jaka jesteś ślepa? Ty też za nim szalejesz..
N: Ale..
A: Nie ma ale. Źle robisz, i się o tym przekonasz. Uwierz Amber Millington.
V: <Krzyczy na dole> Wybiła dziesiąta! Macie dokładnie pięć minut, a potem.. chcę usłyszeć, jak upada ta szpilka!
Sen Niny
GS: Nino, kochanie..
N: Saro..
GS: Tęsknisz za mną?
N: Nawet nie wiesz jak. Brak mi Ciebie..
GS: Ale masz przyjaciół.
N: Ale Fabian..
GS: Ten chłopiec Cie uszczęśliwia, nie zmarnuj tego. On Ci pomoże!
N: Ale ja nie chcę.. Saro..
GS: Podejmij słuszną decyzję. Kochasz go, nie rań tak siebie!
N: <budzi się>
N: Amber, wstań!
A: Cooooooo..
N: Chyba jestem idiotką.
A: Nie. Tylko czasem jesteś źle ubrana, źle uczesana.. ale idiotką nie jesteś.
N: Ja mówię o Fabianie.
A: Nie rozumiem.
N: Sara.. powiedziała mi, że on mnie uszczęśliwia.
A: Dzięki Ci, Boże! Ktoś się ze mną zgadza!
N: Myślisz, że zachowałam się jak wariatka?
A: Nie... tak.
N: Dobra, chodźmy spać.
Pokój Victora
Mi: Proszę pana, jest 1 w nocy..
V: Trudno.
Mi: Więc co? Po co tu miałem przyjść?
V: Dobrze wiemy, że u swego ojca nie byłeś od dawna, a na pewno nie w najbliższym czasie.
Mi: I?
V: I zapewne wiesz, kto Ciebie porwał.
Mi: Rufus.
V: Chcę wiedzieć, ile wiesz Ty.
Mi: Co?! Mam być informatorem?!
V: Uspokój się, dzieciaku. Muszę wiedzieć. Mogę Cie ochronić.
Mi: Ta, jasne. Odwalcie się ode mnie.
V: Gadaj!
Mi: No ja nic nie wiem. Tylko, że szukacie jakiś elementów jakiś.
V: Nie kłam.
V: Nie kłam.
Mi: Nie kłamię, do cholery! Chcę zapomnieć o tym świrze. Już dzwoniłem do ojca, prawdopodobnie z tego wariatkowa mnie zabierze.
V: Idź już.
Rano w salonie
F: Czyli walka o Patricie?
Jo: Fabi, to nie śmieszne..
F: No chyba jednak tak.
Jo: Daj spokój. Czuję się jak idiotka.
F: No weź. <przytula Joy>
<wchodzi Nina>
N: Fabian, mo..
F: Tak?
N: Nie nic.
F: No mów.
N: No nic, rozumiesz?
F: Tak..
T: Chodźcie już do stołu!
Jo: Gdzie Mick?
T: Powiedział, że idzie do szkoły bo musi porozmawiać z nauczycielami o czymś tam.
Po: Z nauczy-cie-lami?
T: Tak. A co Ty Poppy smutna taka? Nic prawie nie zjadłaś.
Po: Co, nie jestem smutna. A śniadanie pyszne..
Jo: Mhn..
W drodze do szkoły
Po: Hej.
N: Cześć..
Po: Nie chcę się wtrącać, ale słyszałam, że pokłóciłaś się z Fabianem.
N: Taa. Amber Ci powiedziała?
Po: Nie, słyszałam przed drzwi. Szłam korytarzem i słyszałam jak krzyczeliście.
N: Aha..
Cudo ! Super ! Kocham Twoje scenariusze :*
OdpowiedzUsuńSibuna <3
Nikola .
świetny scenariusz (:
OdpowiedzUsuńI nawet nie myśl żeby przestac je pisac bo ci wychodzą świetnie . x DDD szkoda że taki krótki : c ale .. oj tam ^^
Zgadzam się z góry. Scenariusz jest fenomenalny :D
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 Teraz całymi dniami myślę jak potoczy się dalej sprawa Niny i Fabiana xD Dodaj następny dzisiaj <3 Prooszę!!! Na pewno wymyślisz coś wspaniałego jak zawsze! <333 Proszę ;**
OdpowiedzUsuńAa i świetna piosenka <33
OdpowiedzUsuńnie rozpisuje się po prostu mega.
OdpowiedzUsuńKocham to.
OdpowiedzUsuńNie chcę przestać pisać, bo to kocham, ale już brakuje mi pomysłów. ;p
OdpowiedzUsuńa będzie szisiaj kolejna część??
OdpowiedzUsuńświetny scenariusz! szkoda ze taki krótki ale trudno ;)
OdpowiedzUsuńPrzykro, no ale cóż. Próbuję zakończyć kłótnię i dlatego usuwam komentarze. Jednak zaczynacie tego coraz więcej to zaczynam wam odpisywać. Co do tłumaczeń twittów ja ich nie wykonuje. Ja tylko tłumacze wywiady. Resztę zerknij w komentarzu pod tamtą notką. Przestańmy to już rozgarniać. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńKiedy następny scenariusz ?
OdpowiedzUsuń